.

  ul. Solankowa 21,
      88-100 Inowrocław

  52 357 28 36

  inospec@wp.pl

Przejdź do Biuletynu Informacji Publicznej

 

 

Zapraszamy do naszego Zespołu Szkół

Naszym uczniom oferujemy naukę w bezstresowych warunkach, w bogato wyposażonych pracowniach. Do Waszej dyspozycji jest wspaniała i odpowiednio przygotowana kadra pedagogiczna, która systematycznie doskonali swój warsztat pracy. Naszą naczelną zasadą i najważniejszym celem jest dobro ucznia, jego bezpieczeństwo oraz dobre samopoczucie.

29 wrzesień 2015

Gimnazjaliści z Kotana w TATRACH

2471

KOTAN W TATRACH !!!!!!

SIŁA, WIARA, ZWYCIĘSTWO to tytuł gimnazjalnego projektu edukacyjnego. W ramach jego realizacji przygotowaliśmy a potem zrealizowaliśmy wyjazd w nasze polskie góry Tatry. Wycieczka odbyła się w dniach 20-24 września, uczestniczyło w niej 18 uczniów a opiekę nad nami sprawowali nauczyciele naszej szkoły p. Halina Waszak, p. Kasia Kwiatkowska i dwóch panów Arków- p. Fajok i p. Padrak.

Nasza przygoda zaczęła się już w autokarze, kiedy to po raz pierwszy w życiu podróżowaliśmy nocą. Mimo nocnej pory byliśmy bardzo aktywni do czasu, kiedy wyjęliśmy koce i poduszeczki. Wtedy wszyscy szybciutko zamknęli oczy, czym wprawili w osłupienie naszą kadrę opiekunów. Nauczyciele byli zdziwieni, a my wiedzieliśmy swoje, bo to my pod kierunkiem pani Kasi Kwiatkowskiej przygotowywaliśmy marszrutę i wiedzieliśmy ze slajdów, które pomógł nam przygotować p. Arek Padrak, jak trudne wyzwane mamy przed sobą. Na miejsce tzn. do domu pani Zofii i pana Mariusza Dawidów dotarliśmy o godzinie 6.30. Powitali nas gospodarze i …pyszne śniadanie. Mimo długiej podróży nikt z nas nie czuł zmęczenia. Wszyscy chcieliśmy szybciutko wyruszyć w drogę. Naszej wyprawie przewodził pan Michał Jarząbek Giewont- przewodnik tatrzański (cóż za trafność nazwiska prawda?). Na pierwszy dzień zaplanowaliśmy Schronisko Murowaniec, Czarny Staw Gąsienicowy i Przełęcz Karb. To co zobaczyliśmy odjęło mowę nawet naszej pani Halince, a to do tej pory wydawało się niemożliwe. Nie będziemy niczego opisywać, ponieważ i tak nie potrafimy słowami oddać tych obrazów, dlatego dołączymy dokumentację fotograficzną, o którą dbał pan Arek Padrak. Szlak, którym podążaliśmy był trudny i wymagał od nas nie tylko sprawności fizycznej i koncentracji, ale przede wszystkim tego o czym mówili nam nasi opiekunowie siły ducha, wiary we własne możliwości i charakteru. Kolejny dzień rozpoczął się wczesnym rankiem, a nogi bolały bardzo. Jednak pespektywa kolejnych przygód dodawała nam siły. Drugiego dnia swoja wspinaczkę rozpoczęliśmy od Kuźnic -wjazdem kolejką na Kasprowy Wierch. Może się to wydawać proste, ale dla kolegów i koleżanek z lękiem wysokości było to prawdziwą próbą sił. Wyszli z niej zwycięsko. Z Kasprowego przeszliśmy granią gór przez Przełęcz Kondracką do Kopy Kondrackiej a potem na Przełęcz Kondracką Wyżnią. Naszym celem był Giewont. Niestety nie został on zdobyty. Nasi opiekunowie w porozumieniu z przewodnikiem uznali, ze jesteśmy zbyt zmęczeni, a liczba ludzi wspinających się na ten szczyt jest tak duża, że nie będzie możliwości odpoczynku. Uznali to za zbyt niebezpieczne. Ale przecież zdobywając Kopę Kondracką byliśmy wyżej niż na Giewoncie. Z Przełęczy Kondrackiej Wyżniej schodziliśmy do Doliny Strążyskiej, gdzie w schronisku napiliśmy się herbaty, odpoczęliśmy i zjedliśmy prowiant, o który zadbał dla nas pan Arek Fajok.. Na ostatni dzień zaplanowaliśmy Dolinę Kościeliską, Wąwóz Kraków ze Smoczą Jamą i Zakopane. Zwiedzanie tego dnia zaczęliśmy od Jaszczurówki, drewnianego ręcznie wykonanego Kościoła. Kolejnym miejscem, które zwiedziliśmy było Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. Kościół został zbudowany w podziękowaniu Bogu za ocalenie Papieża Jana Pawła II. Stamtąd udaliśmy się pod Wielką Krokiew – skocznię narciarską, którą pierwotnie mieliśmy obejrzeć z dołu, ale kiedy nasza pani Halinka zobaczyła nasze oczy, a w nich ogromne pragnienie wjechania na górę, podjęła jedyną słuszną w tej sytuacji decyzję i wjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym na górę. Szczęśliwi udaliśmy się na spacer do Doliny Kościeliskiej, gdzie czekała na nas niespodzianka – Smocza Jama. Nasi chłopcy byli zachwyceni. Dla nich drabinki, łańcuchy i trudy wspinania to, to co „Tygryski” lubią najbardziej. Tu jednak okazało się, że nie są samolubni i po raz kolejny mogliśmy liczyć na ich pomoc. Naszą wycieczkę zakończyliśmy spacerem po zakopiańskich Krupówkach. W drogę powrotną ruszyliśmy znowu w nocy. Do Inowrocławia dotarliśmy o godzinie 4.45. Śpiących z autokaru odebrali nas nasi rodzice a tych, których nie mogli odebrać, nauczyciele odwieźli do domu.

DSC06411 DSC06453 DSC06544 DSC06569

DSC06586 DSC06591 DSC06631 DSC06684

DSC06708 DSC06736

pan1 pan2

Była to wyprawa, której nigdy nie zapomnimy. Nie zapomnimy widoków, których piękna nie da się opisać, ale również tego, że mimo wysiłku i zmęczenia wszyscy sobie poradziliśmy. Najpiękniejsze jest jednak to, że miejsce, które uczy pokory i dyscypliny pokazało, że mogliśmy liczyć na siebie, że pomoc okazywana jeden drugiemu była sprawą oczywistą. Na koniec chcielibyśmy podziękować naszym nauczycielom p. Halince, p. Kasi i p. Arkom za to, że dzięki Wam mogliśmy w tę wyprawę się udać. Za to, że jesteście zawsze przy nas. Dbacie o nas i nasze bezpieczeństwo.

Dziękujemy też Panu i Pani Dyrektor za to, że możemy nazwać Was swoimi Przyjaciółmi. Rozumiecie nas i wspieracie nasze działania. Szczególne podziękowania należą się również panu przewodnikowi Michałowi Jarząbkowi- Giewont, panu kierowcy Nadgoplańskiej Komunikacji Autobusowej Maciejowi Szmytowi oraz pani Sarze, których profesjonalizm i oddanie nam sprawiły, że wyprawa ta była jeszcze bezpieczniejsza.

DZIEKUJEMY WSZYSTKIM PRZYJACIOŁOM ZA POMOC FINANSOWĄ, ULGI, RABATY I DARY!!!!!¦¦¦¦

                                      Gimnazjaliści z Zespołu Szkół im. Marka Kotańskiego

 

Nasze galerie

Facebook

Strona używa plików cookie. Ustawienia te możesz zmienić w menu przeglądarki.   więcej